Info

Więcej o mnie.

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Lipiec4 - 0
- 2015, Czerwiec1 - 0
- 2015, Maj6 - 1
- 2015, Kwiecień19 - 1
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Lipiec11 - 0
- 2014, Czerwiec12 - 0
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Marzec7 - 0
- 2014, Luty1 - 0
- 2013, Listopad2 - 1
- 2013, Wrzesień4 - 0
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 1
- 2013, Maj7 - 0
- 2013, Kwiecień11 - 3
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 12
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 1
- 2012, Sierpień10 - 0
- 2012, Lipiec5 - 0
- 2012, Czerwiec13 - 3
- 2012, Maj10 - 0
- 2012, Kwiecień6 - 0
- 2012, Marzec4 - 2
- 2012, Styczeń2 - 1
- 2011, Listopad5 - 4
- 2011, Październik4 - 0
- 2011, Wrzesień6 - 1
- 2011, Sierpień12 - 1
- 2011, Lipiec3 - 0
- 2011, Czerwiec13 - 0
- 2011, Maj5 - 0
- 2011, Kwiecień12 - 3

Dane wyjazdu:
56.40 km
20.00 km teren
02:57 h
19.12 km/h:
Maks. pr.:33.60 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:554 m
Kalorie: 2164 kcal
Myślęcinek- Niemcz- Żołędowo- Borówno z Kasiulą
Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 1
Miała być krótka przejażdżka, ale jak to zwykle bywa jechaliśmy gdzie nas oczy poniosły i wyszło nieco więcej niż było w planach :P Nie oszczędzaliśmy Kasiowego kolana więc pod koniec się odezwało i tak oto czeka ją chwilowa abstynęcja rowerowa. Widać jednak że na dobre opanował Ją wirus cyklozy także na pewno prędko wróci na siodełko :D czego oczywiście jej życzę. PS. Kaśka spokojnie tydzień bez roweru to naprawdę nie tragedia:) Kategoria Wycieczki