Łańcuch czas sprawdzić

Poniedziałek, 23 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

Po przejechaniu pierwszego tysiąca postanowiłem zabrać się za smarowanie łańcucha i oczyszczenie kasety i generalnie całego rowerku. Łańcuch doskwierał mi już od dłuższego czasu ponieważ kupując rower zgapiłem się i nie wytarłem go, a był najwyraźniej przesmarowany jakimś "tawotem" przez co zbierał niemal każde ziarnko piasku po drodze. Po krótkim czasie zorientowałem się, że jest coś nie tak ponieważ zaczął niemiłosiernie skrzypieć. Doraźnie wyczyściłem go wd 40 jednak wiedziałem że czeka mnie w najbliższej przyszłości gruntowne czyszczenie. Ten dzień nadszedł przedwczoraj. W sklepie kupiłem nowa spinkę ponieważ stara była tak zapieczona że jedynym sposobem, aby ja rozpiąć było jej przecięcie. Po zdemontowaniu łańcucha zabrałem się za czyszczenie kasety szczotką oraz szmatką. Po tych czynnościach zabrałem się za łańcuch który wsadziłem do benzyny ekstrakcyjnej i przemywałem pędzelkiem (czynność powtórzyłem 2 razy). Gdy łańcuch został odtłuszczony i lśnił, aż po oczach biło powiesiłem go na noc aby benzyna wyparowała.
Kolejnego dnia wyposażony w specjalny olej do łańcucha wziąłem się za smarowanie po kropelce na każde oczko sumiennie jak nigdy). Łańcuch pozostawiłem na kilka godzin po czym wytarłem dokładnie z wierzchu. Rowerek gotowy do jazdy natychmiast wypróbowałem i muszę powiedzieć że jest o niebo lepiej, mam tylko mały problem ze spinką która nie układa się jak należy, ale i ta kwestia jest rozwiązania.