Info

Więcej o mnie.

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Lipiec4 - 0
- 2015, Czerwiec1 - 0
- 2015, Maj6 - 1
- 2015, Kwiecień19 - 1
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Lipiec11 - 0
- 2014, Czerwiec12 - 0
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Marzec7 - 0
- 2014, Luty1 - 0
- 2013, Listopad2 - 1
- 2013, Wrzesień4 - 0
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 1
- 2013, Maj7 - 0
- 2013, Kwiecień11 - 3
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 12
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 1
- 2012, Sierpień10 - 0
- 2012, Lipiec5 - 0
- 2012, Czerwiec13 - 3
- 2012, Maj10 - 0
- 2012, Kwiecień6 - 0
- 2012, Marzec4 - 2
- 2012, Styczeń2 - 1
- 2011, Listopad5 - 4
- 2011, Październik4 - 0
- 2011, Wrzesień6 - 1
- 2011, Sierpień12 - 1
- 2011, Lipiec3 - 0
- 2011, Czerwiec13 - 0
- 2011, Maj5 - 0
- 2011, Kwiecień12 - 3

Dane wyjazdu:
35.73 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Park Oliwski, Sopot, lusterka i gofry ! ! !
Sobota, 11 kwietnia 2015 · dodano: 12.04.2015 | Komentarze 0
W gdańsku piękna pogoda więc czym prędzej na rowery odkrywać trójmiejskie ciekawe miejsca. Na początku za cel obraliśmy Park Oliwski, ale Kaśka postanowiła, że sprezentuje nam lusterka do rowerów co byśmy nie musieli za każdym razem się obracać i jeździło się bezpieczniej. Tak też wylądowaliśmy w sklepiku na Wrzeszczu gdzie 2 tygodnie wcześniej dla Kaśki zakupiliśmy Śnieżynkę. Na miejscu spotkaliśmy Mateusza który poprzedni doradzał nam względem roweru i tym razem służył pomocą i sklep opuściliśmy oboje z pięknymi lusterkami :) oczywiście Kaśka z ładniejszym ;)

Po tym miłym prezencie, ruszyliśmy w kierunku Parku Oliwskiego, który okazał się perełką w środku miasta. Pięknie utrzymany pełen zieleni, a w samym środku klimatyczny budynek opactwa oraz Palmiarnia. Postanowiliśmy zrelaksować się nieco przy ostoi ptactwa, gdzie spałaszowaliśmy po gofrze z malinami i owocami leśnymi. Oczywiście Kaśka lepszego - tego z malinami, choć zamówiła owoce leśne :)

Po obfitym posiłku pojechaliśmy do Sopotu i tam zainspirowani nowy lusterkiem Kasi zrobiliśmy sobie sesje do rowerowego Voga i posiedzieliśmy nieco na plaży.

W drodze powrotnej natknęliśmy się na ciekawe stojaki, Kasi chyba się nie spodobały ;) ale jak dla mnie mogą być.

Sobota rowerowo bardzo udana, jutro mamy zamiar kontynuować zwiedzanie wybrzeża.
Kategoria Gdańsk i okolice