Po rowerowe zakupy

Wtorek, 8 listopada 2011 · dodano: 08.11.2011 | Komentarze 3

Zakupione części © Brall

Jesienne kręcenie

Wtorek, 1 listopada 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 0

Kręcenie po okolicy oraz chwila relaksu na łonie natury.

Chwila zadumy © Brall

Wierza ciśnień © Brall

Moja pszczółka © Brall

Bydgoszcz- Solec Kujawski- Bydgoszcz (lasami)

Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 30.10.2011 | Komentarze 0

Piękna trasa na Solec prowadząca przez lasy. Udany wypad w miłym towarzystwie.

Solec Kujawski © Brall

Główka nad Wisłą w Solcu © Brall

Bydgoszcz- Zła Wieś Wielka- Bydgoszcz

Sobota, 29 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 0

94 Bydgoska Masa Krytyczna

Piątek, 28 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 0

Short ride

Środa, 19 października 2011 · dodano: 19.10.2011 | Komentarze 0

Długo nie jeździłem, a rowerek się kurzył, ale czas powoli znów się wdrażać. Konie końców 11 listopada Rajd Niepodległości, a tam 111 km przede mną:)więc taka krótka przejażdżka dzisiaj.

93 Bydgoska masa krytyczna

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 01.10.2011 | Komentarze 0

Kolejna masa, kolejna szprychówka na kącie:)

Home- Toruń- Home

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 0

Mały wypad do Torunia po zamówiony przez internet zegarek. Po drodze odwiedziłem pomnik upamiętniający śmierć ks. Jerzego Popiełuszki. W samym Toruniu natknąłem się na zjazd fanów "Star Wars" hehe więc było co oglądać. Gościem honorowym był sympatyczny angielski aktor Jeremy Buloch odtwórca roli Boby Fetta.

Tablica upamiętniająca śmierć Ks. Jerzego Popiełuszki © Brall

Pomnik w lesie nieopodal Górska © Brall

Sprawdzanie oświetlenia

Czwartek, 8 września 2011 · dodano: 08.09.2011 | Komentarze 0

W myśl akcji "bądź widoczny na drodze" postanowiłem zakupić nowe oświetlenie, a w moje poprzednie (Giant illuminator)wyposażyć rower dziewczyny.

Zdecydowałem się na ofertę Wrocławskiej firmy Mactronic. Zakupiłem w okazyjnej cenie zestaw cieszący się dobrymi opiniami. Lampka przednia służąca również jako wielozadaniowa latarka Bike scream pro wyposażono w diodę CREE o mocy 243 lumenów, zoom, pięć trybów świecenia oraz wymienne pierścienie w obudowie dzięki czemu rowerzysta jest lepiej widoczny z boku. Lampka dostarczona została w estetycznym opakowaniu z kompletem trzech pierścieni w różnych kolorach uchwytem, kompletem gum redukcyjnych oraz bateriami. Na pierwszy rzut oka widać solidne wykonanie, a po kilku testach mogę z całą pewnością stwierdzić, że podawany przez producenta zasięg ponad 100 metrów nie jest wcale przesadzony. Lampka dzięki swoim funkcjom świetnie sprawdza się zarówno w ciemnym lesie jak na szosie. Początkowo niepokoił mnie czas świecenia na 1 komplecie baterii który według danych podanych przez producenta przy 100% mocy wynosi zaledwie 1,5 h jednak przejeździłem z lampką niejedną noc i w dalszym ciągu nie wymieniałem baterii. Dzięki możliwości dostosowania trybu świecenia w zależności od warunków lampka okazuje się mniej prądożerna niż przypuszczałem. Zarzucić można producentowi jedynie słaby jakościowo uchwyt na kierownice który miałem już okazję kleić, a nowy jest nieprzyzwoicie drogi (50zł:-o).
Jako oświetlenie tylne wybrałem sympatyczną lampkę WALLe wyposażoną w 2 x 0,5W diody led o niebywałej mocy. Światło widać podobno z 1 kilometra i muszę przyznać, że po przetestowaniu również jestem w stanie w to uwierzyć. Dotychczas nie spotkałem się z tak mocną tylną lampką, a wierzcie lub nie oglądałem ich wiele. Nazwa omawianej lampki jest nieprzypadkowa ponieważ przypomina oczy robota z PIXAR- owskiej animacji.
Reasumując zakup w mojej opinii udany, a osobom zastanawiającym się nad zakupem gorąco polecam te produkty:)

Dobrcz- Borówno (Ironman Triathlon)- Dobrcz- Janowo- Dobrcz- Borówno- Home

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 1

Dzisiejszego pięknego dnia postanowiłem wybrać się na zawody Trhiatlon- owe do Borówna, aby pooglądać zmagania tytanów sportu. Udało mi się nawet wykonać 1 okrążenie wraz z zawodnikami i muszę przyznać, że po 3,8 km pływania mieli naprawdę solidne tempo na poziomie 30 km/h. Trzeba oczywiście pamiętać, że po 180 km rowerem czekał ich jeszcze bieg na dystansie 42 km tak więc musieli odpowiednio rozkładać siły. Z zadziwiających sytuacji tego dnia: jeden z zawodników który miał okazję mnie wyprzedzać miał siodełko na poziomie mojej głowy, zamiast powszechnie stosowanych przez zawodników butów z SPD na nogach jechał w koszykarskich Jordanach rozmiar nie znany, ale najmniej 55:p wzrostu miał chyba z 220 cm, a na dodatek każdy centymetr to same mięśnie, wyglądał najkrócej mówiąc zjawiskowo. Ogólnie rzecz biorąc zawody ciekawe, a dystanse niebotyczne.Pełen szacunek dla zawodników może i Ja kiedyś spróbuje:p.